
Bruksizm, czyli mimowolne zaciskanie szczęk i zgrzytanie zębami, to zaburzenie zaliczane do parasomnii, czyli zjawisk nasilających się w trakcie snu, tuż przed zaśnięciem, a także zaraz po wybudzeniu się. Zjawisko to występuje zarówno u dorosłych, jak i dzieci. Czym ono dokładnie jest? Skąd się bierze i jak można sobie z nim radzić?
Bruksizm co to jest?
Bruksizm jest traktowany jako choroba lub inaczej — zaburzenie funkcjonowania narządu żucia. Co ciekawe, począwszy od lat 90. XX w., jego występowanie w społeczeństwie gwałtownie się nasila, prowadząc do wad zgryzu i wielu innych patologii (początkowo w obrębie jamy ustnej).
Zjawisko zgrzytania zębami wiąże się ze stopniową degradacją szkliwa, które często powiązane jest z silnym bólem okolic żuchwy oraz uszu. Nie można też zapominać, że jest to zjawisko uciążliwe dla osób śpiących w pobliżu osoby dotkniętej tym zaburzeniem. Statystyki dowodzą, że cierpią na nie w większości osoby pomiędzy 25 i 45 rokiem życia, choć dotyka ono również około 30% dzieci.
Przyczyny występowania bruksizmu
Przeprowadzone przez fińskich naukowców badania nad etiologią bruksizmu dowodzą, że istnieje co najmniej kilka przyczyn występowania tego zaburzenia. Do najczęstszych zalicza się przede wszystkim:
- rosnący poziom stresu w życiu codziennym, który wiąże się z koniecznością emocjonalnego rozładowania poprzez intensywną pracę mięśni żuchwy,
- pogorszenie stanu zdrowia i związany z tym faktem stres,
- uwarunkowania genetyczne, a konkretnie występowanie tej choroby u innych członków rodziny,
- mechaniczne wady zgryzu, tj. zdeformowane uzębienie, wystające plomby, korony, interwencje chirurgiczne w obrębie uzębienia, itd.,
- czynniki pokarmowe, w tym dieta uboga w magnez, niedobór witamin i minerałów,
- nerwica i związane z nią powikłania,
- dysfunkcje w obrębie stawów skroniowo-żuchwowych,
- czynniki społeczne, takie jak uzależnienia (alkoholizm, palenie tytoniu, przyjmowanie narkotyków), samotność.
W przypadku takiej choroby jak bruksizm objawy mogą doprowadzić do wielu problemów zdrowotnych.
Bruksizm – jak rozpoznać? Skutki choroby
Bruksizm można rozpoznać nie tylko po ciągłym zgrzytaniu zębami. Pierwsze objawy mogą być dość nieoczywiste. Należą do nich:
- dyskomfort w okolicach uszu,
- szum w głowie,
- uporczywe bóle głowy.
Regularne zgrzytanie zębami doprowadza do stopniowej erozji szkliwa, w związku z czym zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia nadwrażliwości i próchnicy. Osoby cierpiące na bruksizm miewają ataki, w trakcie których zęby są zaciskane nawet dziesięciokrotnie silniej niż podczas gryzienia.
Chorobę można również rozpoznać po zmianach anatomicznych w obrębie żuchwy, gdyż ciągłe napięcie mięśni żwaczy doprowadza do ich rozrostu. W efekcie może dochodzić do wystąpienia szeregu stanów zapalnych dziąseł oraz zębów, a także wypadania tych ostatnich.
W niektórych (choć rzadkich) przypadkach nieleczony bruksizm może doprowadzić do wstrząsu septycznego oraz utrudnienia w prawidłowym funkcjonowaniu stawów skroniowo-żuchwowych. W praktyce może to oznaczać trudności w przyjmowaniu pokarmów. Patologie wywołane chorobą mogą również dotknąć ośrodkowego układu nerwowego, w tym również obszarów odpowiedzialnych za utrzymanie równowagi.
Reasumując, bruksizmu nie należy bagatelizować, gdyż wywołane tą chorobą dysfunkcyjne zmiany anatomiczne mogą wraz z upływem czasu wpływać na pracę wielu innych organów, w tym płuc, serca i mózgu.
Jak leczyć bruksizm?
Zacznijmy od tego, że skuteczne leczenie bruksizmu jest możliwe. Niestety decyduje się na nie relatywnie niewiele osób. Szacunkowe badania dowodzą, że do specjalistów trafia zaledwie 20% pacjentów dotkniętych tą dolegliwością.
Istnieje kilka sprawdzonych metod walki z bruksizmem.
- Psychoterapia — u osób, które cierpią bruksizm o podłożu nerwicowym, techniki psychoterapeutyczne mogą odnieść pożądany skutek. Na początek warto wypróbować klasyczne metody takie jak relaks, suplementację magnezem, a także spożywanie herbatek uspokajających. W bardziej skomplikowanych przypadkach warto udać się do psychologa.
- Wyrównywanie zgryzu — to rozwiązanie stosowane najczęściej u pacjentów, u których zdiagnozowano bruksizm o etiologii anatomicznej. Proces wyrównywania odbywa się poprzez wprowadzanie nowych wypełnień lub aparatów ortodontycznych, a także — jeśli zachodzi taka potrzeba — ekstrakcję niektórych zębów.
- Stosowanie szyny relaksacyjnej — dzięki tzw. szynom relaksacyjnym można znacznie ograniczyć skutki bruksizmu. Mianem tym określa się elastyczną, miękką nakładkę, której kształt jest dopasowany do kształtu uzębienia. Nakłada się ją na górne zęby, aby uchronić je przed uszkodzeniem mechanicznym i jednocześnie odciążyć stawy skroniowo żuchwowe.
Leczenie bruksizmu toksyną botulinową – na czym polega?
W leczeniu bruksizmu można również wykorzystać toksynę botulinową. Bezpośrednia iniekcja w mięsień żwacza doprowadza do częściowego zablokowania przewodnictwa nerwowo-mięśniowego, a w konsekwencji — do czasowego ustąpienia objawów choroby. Toksyna botulinowa stopniowo osłabia mięśnie, których aktywność spada maksymalnie do 14 dni od momentu podania preparatu.
Warto dodać, że sam zabieg iniekcji trwa maksymalnie kilkadziesiąt minut. Po wprowadzeniu toksyny efekt osłabienia żwacza może utrzymywać się nawet do około 10 miesięcy. Podanie preparatu może być stosowane równolegle do innych metod leczenia, w tym stosowaniu nakładek (szyn) relaksacyjnych.
Dlaczego warto skorzystać właśnie z tej metody leczenia bruksizmu?
- Efekt iniekcji utrzymuje się przez bardzo długi czas.
- Zatrzymany zostaje postęp zmian patomorfologicznych w obrębie żuchwy.
- Odciążone zostają stawy i mięśnie.
- Proces iniekcji jest praktycznie bezbolesny i trwa stosunkowo krótko.
- Podanie toksyny botulinowej jest jedną z najskuteczniejszych metod walki z bruksizmem na każdym etapie choroby.
W walce z bruksizmem bardzo ważne jest ustalenie czynników, które powodują powstanie choroby. Zależnie od ich pochodzenia problem można skonsultować z psychologiem, dietetykiem, ortopedą, neurologiem lub chirurgiem szczękowym. Specjaliści pomogą dobrać indywidualny tok leczenia dostosowany do sytuacji, w jakiej znajduje się pacjent.